Ileż razy każda z nas, mam, myślała o ćwiczeniach. Albo że
fajnie jest spacerować, ale łażenie z wózkiem to jednak nuda… A przecież spacer
wcale nie musi być rutynową przechadzką po osiedlu albo do sklepu. Można go
połączyć z aktywnością fizyczną – można przy okazji wyjścia z domu zrobić coś
dla siebie! I o tym właśnie przekonałam się rok temu, gdy poszłam na trening
buggy gym w ramach corocznej akcji „Rusz powietrzem z BuggyGym”.
Zajęcia prowadziła instruktorka Ewa Jedynasty. Było
dość chłodno i ponuro, ale kilka szalonych mam postanowiło się z dziećmi wyrwać
na spacer przez park i centrum miasta. Zanim zaczęłyśmy ćwiczenia, Ewa rozdała
nam ulotki i krótko opowiedziała, dlaczego warto wyjść zimą z domu i gdzie ten
spacer odbyć, żeby jednak był korzystny i dla mamy i dla dziecka. (więcej
informacji tutaj).
W trakcie „spaceru” wykonujemy ćwiczenia aerobowe,
wzmacniające i rozciągające. Czasami robimy przystanki i wtedy ćwiczymy wokół
wózków. Za sprzęt służą nam butelki z wodą, ławki w parku, mur i oczywiście wózki.
Taki spacer mam wzbudza zainteresowanie przechodniów i
zdarza się, że spontanicznie jakaś mama się do nas przyłącza. Uwielbiam też
tatusiów, którzy okazują się troskliwymi mężami, wypytując kiedy są treningi,
żeby żona mogła przyjść następnym razem.
W sezonie wiosenno-letnim treningi organizowane były co
tydzień i cieszyły się znacznie większą frekwencją. Czasami towarzyszyły im
spotkania z fachowcami „od kobiecości” - dowiedziałam się, jak ćwiczyć mięśnie dna miednicy (dzięki spotkaniu z mgr Eweliną Danowską) i stałam się posiadaczką
przepięknego zdjęcia (wykonanego przez Historie obrazkowe).
A na koniec ćwiczeń przy pięknej pogodzie organizowałyśmy piknik połączony z blw i szaleństwami na placu zabaw tych starszych pociech.
Akcja „Rusz powietrzem z BuggyGym” odbywa się cyklicznie raz
w roku w sezonie zimowym. Czemu nas w tym roku zabrakło? Otóż moja 19-miesięczna córka rozpoczęła
okres buntu i zaproponowała swoją własną interpretację ćwiczeń z wózkiem na
osiedlu…
Czekam z niecierpliwością na kolejny trening. Może tym razem dotrzemy w komplecie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz